Przedstawię wam szybki przepis na zdobycie tytułu Forumowej Matki Roku .
Zacznijmy od samego początku, a więc chcesz być mamą, nic prostszego porostu dziurawisz wszystkie kondomy. Nie musisz pytać faceta o zgodę w końcu to ty będziesz mamą, a i nie zapomnij pochwalić się koleżankom na forum one na pewno docenią twoje zaangażowanie w dążeniu do celu.
Kolejny krok to ciąża, absolutnie nie wolno ci pracować ani przemęczać się domowymi obowiązkami, jedynym obowiązkiem jest ciągłe udzielanie się na forum o tym nie wolno zapomnieć.
Następnie poród tylko i wyłącznie siłami natury nic innego nie wchodzi w grę i pamiętaj im więcej szwów tym bardziej wartościową matką będziesz. Koniecznie podziel się wszystkimi szczegółami z porodu na forum i atakuj plując jadem na wszystkie kobiety które rodziły dzieci przez cesarskie cięcie. Co one mogą w ogóle wiedzieć o byciu matka skoro od samego początku idą na łatwiznę?
Kolejny nieodłączny punkt to karmienie piersią i tu musisz być jak prawdziwy wojownik w końcu chodzi o życie dziecka. Pamiętaj tylko i wyłącznie karmienie piersią i choć by ci sutki krwawiły, łzy po policzkach ciekły to nie możesz z tego zrezygnować to jest teraz sens twojego życia no i oczywiście internet w którym równasz z ziemią każdą kobietę co nie chce bądź nie może karmić piersią. Na pewno jest leniwa i nie kocha swojego dziecka trując je chemicznym mlekiem. Musisz być twarda i pokazać wszystkim, że bycie matką to krew, pot i łzy ale ty dzielnie dajesz radę i to z szerokim internetowym uśmiechem.
Teraz pora pokazać jakie to twoje dziecko jest mądre i jak szybko się rozwija, 3 miesięczne niemowlę stoi? To już było, musisz postarać się bardziej.
Może 8 miesięczne dziecko robi na nocnik? To też już było, musisz to przebić. Na pewno uda ci się to przebić w końcu masz geniusza i jesteś najlepszą mamą w całych internetach.
Więc dziewczyny do dzieła tytuł czeka.
Post inspirowany stroną: Beka z mamuś na forach
źródło: zlewak.pl
Rozwaliłaś mnie na łopatki tym wpisem ;) Uwielbiam sycące teksty...
OdpowiedzUsuńMasakra:) Strach pomyśleć, że takie mamy są wśród nas:)
OdpowiedzUsuńhttp://zycienienabogato.blogspot.com/
To ja chyba jestem kiepską matką ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy z przymrużeniem oka :) Ubawiłam się znowu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :) ale się uśmiałam
OdpowiedzUsuńHaha, ja pierdziele to ja nawet nie mialabym szansy wystartowac, no nic ale moze jak L.ma rok to sprobuje karmic ja piersia?? tego jeszcze nie bylo?:D
OdpowiedzUsuńLece po laktator i zaczynam:P:D
UsuńDokladnie tez tak to widze:) z tego ze moje dziecko budzi mnie dzis co godz powinnam sie cieszyc?;)
OdpowiedzUsuń