Przeglądając niektóre blogi rodzi się często jedno pytanie, jak ona to robi?
Jak to jest możliwe, że codziennie ma dom wyglądajacy jak z okładki magazynu "Cztery Kąty"?
Jeszcze to jakoś zrozumiem ale do tego dzieciaczki czyściutkie w wyprasowanych ciuszkach, a ona sama wyglądająca jak by własnie wróciła z tygodniowego pobytu w spa na jakiejś mega słonecznej wyspie z uśmiechem podająca danie wymyślone chyba przez samego Gordona Ramsaya.
Naprawdę chciałabym tak umieć, niestety u nas jest troszeczkę inaczej.
Moje mieszkanie tez bywa czyste nawet przez całą noc, dokładnie 10 min po wstaniu mojego dziecka zaczyna sie demolka, pokój po pokoju. Moje kochanie jest bardzo dokładne i nie pominie żadnego miejsca, zabawki są dosłownie wszędzie.
Moja córa też chodzi w czystych ubrankach przez ok 10 min po czym ozdabia je jogurtem, sokiem czasem kredkami, taka mała modnisia.
Jeśli chodzi o moją osobę to dbam o siebie bardzo, codziennie mam jakies 5 min na kąpiel, ale jaka to kąpiel z bąbelkami, kaczuszkami i małą łobuziarą bo już zdążyła wysmarować włosy jogurtem.
Jeszcze kwestia obiadu tu się nie wypowiem bo to moja największa zmora, nie umiem i nie lubie gotować coś tam robię bo głodować nie będziemy ale filozofia to nie jest, cycki na patelnie, ziemniak do gara i ogóras w łapkę i jakoś żyjemy.
Jeśli któraś z was wie jak to zrobić żeby to wszystko wyglądało jak z tych pięknych obrazków z bloga lub instagrama to bardzo proszę o kontakt bądź jakieś porady w komentarzach.