Dzisiaj notka z telefonu, mój laptop umiera i nie widać szans na szybkie ozdrowienie i to jest jeden z powodów mojego milczenia. Kolejnym jest chyba marazm w jaki ostatnio wpadłam. Każdy mój dzień wygląda tak samo i brak mi siły i chęci na jakie kolwiek zmiany. Chyba potrzebuje jakiegoś wypoczynku ale na to szans niestety nie ma, mam nadzieję, że wkrótce wrócą mi chęci do życia i działania.